witajcie Kochani!
Dzisiaj postanowiłam przygotować post o mojej motywacji do ćwiczeń. Oczywiście największa moja motywacja jest u mnie w głowie. Dążę do lepszego wyglądu dla samej siebie, dla mężczyzny oraz, żeby zrobić na złość wrogom! Najlepsza zemsta! Motywacja, motywacją, ale czasami potrzebuję mocnego kopniaka w pośladki, żeby się ruszyć, wszyscy mamy takie dni! Jak już złapie mnie taki leniuch i nie chce wypuścić mnie ze swoich objęć, wtedy wchodzę na instagram i przeglądam różne strony z fit laskami i Ją- DEYNN. Krąży wiele pogłosek, że ona to sam "fotoszop" itd itp, nie wnikam w to! Wygląda jak wygląda i jest moją motywacją!
Tatuaże, długie włosy, piękne ciało, kochający mężczyzna - czego chcieć więcej?!